wtorek, 15 grudnia 2015

Sałatka z paluszkami krabowymi – surimi i pieczarkami marynowanymi Łabimex






Jest grudzień. Za oknem pogoda nie wskazuje na to, ale zdecydowanie czuć nadchodzące święta. Na pewno nastrajają do nich świątecznie ubrane witryny sklepów i iluminacje uliczne. Jest pięknie. W kuchni też zaczyna się już wzmożony ruch. Gospodynie układają świąteczne menu, nastawiają zakwas buraczany czy staropolski piernik. Powoli zaczyna się gotować również bigos, w skarpetach za piecem dochodzą swojskie szynki. Tym samym zaczyna się wielkie próbowanie.

Dlatego dziś proponujemy lekką, choć nieco kaloryczną, sałatkę makaronową z paluszkami krabowymi, pieczarkami marynowanymi Łabimex, kukurydzą, dużą ilością majonezu. To danie idealnie nadające się na śniadanie, podwieczorek czy kolację. Przed zbliżającym się obżarstwem sałatkę możemy nawet podać na obiad. Użyte do jej przygotowania paluszki krabowe nie są najzdrowszym produktem, ale wyjątkowo pasują tu smakiem i konsystencją.


Ciekawostka Małgosi:

Paluszki krabowe tak naprawdę nie mają nic wspólnego z krabami. To produkt zrobiony z mielonego mięsa ryb morskich, takich jak mintaj, dorsz i morszczuk. Ich nazwa pochodzi z języka japońskiego i w dosłownym tłumaczeniu oznacza mieloną rybę.

Do przygotowania dania zastosowałam pieczarki marynowane w tradycyjnej zalewie z dodatkiem marchewki i cebuli. Dzięki zastosowaniu prostych produktów najwyższej jakości, pieczarki marynowane są smaczne i idealne dla każdego. Tutaj dopełniają smak makaronu i paluszków krabowych, przełamują smak majonezu. Dodają delikatności.

Potrzebujemy 

  • 250 g paluszków krabowych (surimi)
  • puszkę kukurydzy
  • szklanka makaronu do ugotowania
  • słoik pieczarek marynowanych Łabimex
  • ogórek świeży
  • 2 łyżki majonezu
  • mały pęczek szczypiorku
  • sól, pieprz


Makaron gotujemy w osolonej wodzie, ugotowany odsączamy. Paluszki kroimy na ok 0,5 cm plasterki, ogórek w kostkę a pieczarki na mniejsze części. Odsączamy kukurydzę i siekamy szczypiorek.  Wszystkie składniki dokładnie mieszamy dodając majonez. Sałatkę doprawiamy i podajemy.


Sekret Małgosi:

Jeśli do majonezu dodamy jogurt typu greckiego, w stosunku 1 : 1, uzyskamy nieco mniej kaloryczną sałatkę.

Do podstawowych składników: makaronu i paluszków krabowych możemy dodać groszek, krojoną w kostkę rzodkiewkę, koperek, krojony ananas z puszki. Za każdym razem sałatka będzie inna i za każdym równie dobra.

piątek, 16 października 2015

Posiłek regeneracyjny - z czym to się je?




Na dworze jest coraz zimniej bywa, że pogoda nie dopisuje. Niestety to nie zwalnia nas z chodzenia do pracy. Żeby być wydajnym oraz zadbać o swoje zdrowie powinniśmy, zatem dostarczyć do organizmu odpowiednią ilość kalorii, składników pokarmowych oraz wody, o której niestety większość osób zapomina.

W tym celu powinniśmy jeść bardziej kaloryczne i zbilansowane, tzw. posiłki regeneracyjne. Są to bezpłatne posiłki, wydawane przez pracodawcę w procesie świadczenia pracy w uciążliwych warunkach, co jest regulowane przez przepis art. 232 Kodeksu pracy oraz przepisy Rozporządzenie Rady Ministrów z 28 maja 1996 r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów.  Posiłki regeneracyjne powinny być wydawane w okresie zimowym, od 1 listopada do 31 marca szczególnie, jeśli praca wykonywana jest na otwartej przestrzeni a wydatek energetyczny spowodowany wysiłkiem fizycznym jest wyższy niż 1500 kcal mężczyzn i powyżej 1000 kcal u kobiet.

Pracodawca zapewnia posiłki pracownikom wykonującym prace:

  • związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 2000 kcal (8375 kJ) u mężczyzn i powyżej 1100 kcal (4605 kJ) u kobiet,
  • związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kJ) u mężczyzn i powyżej 1000 kcal (4187 kJ) u kobiet, wykonywane w pomieszczeniach zamkniętych, w których ze względów technologicznych utrzymuje się stale temperatura poniżej 10oC lub wskaźnik obciążenia termicznego (WBGT) wynosi powyżej 25oC,
  • związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kJ) u mężczyzn i powyżej 1000 kcal (4187 kJ) u kobiet, wykonywane na otwartej przestrzeni w okresie zimowym; za okres zimowy uważa się okres od 1 listopada do 31 marca, 
  • pod ziemią.


Posiłki profilaktyczne powinny zawierać:

  •  około 50-55% węglowodanów, 
  • 30-35% tłuszczów,
  • 15% białek.

Powinny one posiadać wartość energetyczną ok. 1000 kcal (4187 kJ) i być wydawane w formie jednego dania gorącego w czasie regulaminowych przerw w pracy – w zasadzie po 3-4 godz. pracy.
To bardzo ważne żeby utrzymać odpowiednią formę organizmu przez cały dzień, szczególnie przy ciężkiej pracy. 

Co firma Łabimex przygotowała na posiłki regeneracyjne?


Z myślą o posiłkach regeneracyjnych firma Łabimex stworzyła kilka dań gotowych, które dostarczają kalorie, energię i składniki odżywcze, nie obciążając przy tym organizmu. Dania przygotowane są również z myślą o osobach, które cenią sobie dobre i szybko przygotowane dania, w oparciu i sprawdzone, znane i cenione przepisy tradycyjnej kuchni polskiej. W przygotowaniu potraw użyto wysokiej jakości produktów dla uzyskania wyjątkowego dania o aromatycznym zapachu i wyjątkowym smaku, do którego z przyjemnością będzie się wracało.

Poszczególnie propozycje posiłków regeneracyjnych komponowane są z produktów dostarczanych przez lokalnych rolników z Wielkopolski, z bazy produktowej firmy, poddawanych kontrolom jakości. Dzięki najlepszym składnikom firma ma pewność otrzymania wysokiej jakości produktu. Takiego, który dostarcza nie tylko przeżyć smakowych, ale również odpowiednich wartości pokarmowych i kalorii, tak potrzebnych do utrzymania energii i siły przez cały dzień.


Przykładowe posiłki regeneracyjne:


 Flaki wieprzowe po zamojsku   Kiełbaski w sosie meksykańskim



 Żeberka wieprzowe w kapuście  Leczo pieczarkowe


czwartek, 10 września 2015

Makaron z sosem pomidorowym i pieczarkami naturalnymi krojonymi Łabimex




Zauważyliśmy, że na naszym blogu królują makarony. Nic dziwnego, bowiem smakują każdemu. Dania z użyciem gotowego makaronu są szybkie i smaczne. Tak samo jak produkty Łabimexu. Makaron pasuje do każdego sosu, jest idealny do zupy. Chłonąc smaki potrawy wspaniale komponuje się, głównie w daniach obiadowych.

Wiecie jednak skąd przywędrował do nas makaron?



Wszyscy uważają, że to włoski „wynalazek”. Nic bardziej mylnego. Najstarszy makaron archeolodzy odkryli w Dolinie Żółtej Rzeki, w Chinach. Wymyślili go rolnicy, którzy uprawiając zboża zaczęli szukać metod ich obróbki i nowych możliwości wykorzystania. Długość najstarszych znalezionych nitek wynosiła ok 20 cali. Nawet na malowidłach, które zostały odkryte w etruskich grobowcach widnieją rysunki narzędzi używanych do produkcji makaronu. To przesądziło o ustaleniu prawdziwego źródła pierwszego makaronu.

Nieco później pierwsze makarony zaczęli gotować Grecy oraz Arabowie, którzy wymyślili długie nitki puste w środku, suszone na słońcu, dla uniknięcia formowania makaronu za każdym razem na nowo.

Do Włoch, skąd makaron rozprzestrzenił się na cały świat, zyskał na znaczeniu i splendorze, makaron przywieźli Arabowie. Najstarszy, znaleziony we Włoszech makaron pochodzi z Palermo, z IX w. Stamtąd makaron rozprzestrzenił się na cały kraj, bowiem Włosi, w dobie rozwoju urbanistycznego potrzebowali dużo szybkiego, taniego i smacznego jedzenia. Łatwy do zrobienia makaron stał się rozwiązaniem rewolucyjnym. Zaczęły powstawać jego pierwsze wytwórnie, stał się dobrem narodowym. Był powszechnym pożywieniem, głównie ludności najbiedniejszej.

Nasz ulubiony makaron dziś podajemy z sosem ze świeżych pomidorów z ziołami i klopsikami drobiowymi. Do przygotowania dania użyłam pieczarek naturalnych,krojonych Łabimex. Są to naturalne, sterylizowane w lekko słonej zalewie pieczarki, idealnego do zup, sosów, sałatek. Pochodzą z bazy surowcowej firmy Łabimex, od stałych i sprawdzonych producentów, którzy są pod kontrolą firmowych służb surowcowych. Dlatego używając pieczarek Łabimex w swoich daniach mam pewność, że są najwyższej jakości. Lekkie, delikatne, nadają przygotowanemu daniu smak prawdziwych grzybów.


Produkty ma makaron z sosem


  • ·150 g makaronu
  • 300 g świeżych pomidorów
  •  ½ słoiczka pieczarek naturalnych krojonych Łabimex
  •  łyżka masła
  • 1/2 ząbka czosnku
  • średniej wielkości cebula
  •  szczypta ostrej papryki w proszku
  • 1/2 łyżki sosu sojowego
  •  sól i świeżo zmielony pieprz
  • 1/3 łyżeczki oregano w proszku
  • 1 łyżka oliwy
  • 2 łyżki tartego parmezanu lub innego twardego sera
  • posiekane zioła (oregano, bazylia, nieco szałwii, kilka listków mięty)


Produkty na klopsy

  •  400 g mięsa drobiowego
  •  5 gałązek świeżego oregano, oderwane listki
  •  sól i pieprz
  •  1/2 łyżeczki zmielonego kardamonu
  • 5 łyżek tartego Parmezanu


Makaron ugotujemy al’dente w osolonej wodzie. Odcedzamy zachowując około 4 - 5 łyżek wody z gotującego się makaronu.
Pomidory sparzamy i obieramy ze skórki. Kroimy na ćwiartki, usuwając szypułki, sok i nasiona z komór. Miąższ kroimy w kostkę.
Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy przeciśnięty przez praskę, posiekaną cebulę. Podsmażamy kilkanaście sekund, dodajemy sos sojowy, sól i pieprz, oregano. Smażymy mieszając przez około minutę. Następnie dodajemy pomidory, odsączone pieczarki, oliwę i na większym ogniu gotujemy wszystko przez około 1 - 2 minuty.
Dodajemy ugotowany makaron oraz około 4 łyżek wody, którą zostawiliśmy z gotującego się makaronu. Mieszamy do połączenia się smaków.
Mięso doprawiamy solą, pieprzem i mieszamy z kardamonem oraz parmezanem. Formujemy ok 6 - 9 kotletów, które układamy na dobrze rozgrzanej patelni grillowej. Grillujemy po ok 3 min z każdej strony.
Makaron z sosem podajemy z pulpetami, wszystko posypujemy parmezanem i siekanymi ziołami.

Rada Małgosi:



Nie wiecie jak ugotować makaron? Mam na to radę. Ja, w głębokim garnku zagotowuję dużo wody. Gdy woda zagotuje się dodaję łyżeczkę soli. Absolutnie nie dodaję oliwy, oleju itd. ponieważ sos z oblepionego tłuszczem makaronu będzie spływał. Do wody wkładam surowy makaron. Gotuję go pod przykryciem ok 5 minut. Po tym czasie garnek zestawiam z ognia a makaronowi pozwalam „dojść” do odpowiedniego stopnia al’dente.



Autor: Małgosia Żuczek - W Garze mieszane

sobota, 15 sierpnia 2015

Gulasz warzywny z kiełbaskami w sosie meksykańskim

Korzystamy, jak możemy, z wszystkich dobrodziejstw lata. Nie sposób oprzeć się wspaniałym, świeżym i wyjątkowo dobrym warzywom, skomponowanym w wyjątkowe dania. Takim jest niewątpliwie turecki gulasz warzywny. Prawdziwy gulasz turecki składa się z bakłażanów, cukinii, ziemniaków, papryki, cebuli oraz marchewki. Tradycja zakłada smażenie każdego warzywa osobno. Każde warzywo wrzuca się potem do sosu pomidorowego, robionego na bazie przesmażonych pomidorów bez skóry i gniazd nasiennych. Przeczytałam o nim na blogu Filozofia Smaku, i od razu zapragnęłam zrobić.

Ja zrezygnowałam z typowego gulaszy warzywnego i dodała do dania kiełbaski w sosie meksykańskim i czosnek a wszystko przygotowałam w jednym rondlu.  Mój wybór padł na kiełbaski, ponieważ mają niesamowity smak. Są delikatne i soczyste, pod koniec jedzenia wyraźnie pikantne. Poza tym ich sos meksykański wspaniale zastępuje koncentrat pomidorowy, przy gulaszach, zupach itd. Wówczas danie jest odpowiednio doprawione.



Potrzebne składniki:




Przygotowanie:


Bakłażana kroimy w plastry, solimy i odstawiamy na durszlaku na ok 15 min. Cebulę siekamy, ziemniaki i marchewkę kroimy w kostkę, cukinię na plastry, a następnie na mniejsze kawałki. Paprykę kroimy w paski.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy na nią cebulę, smażymy ok 3 min. Następnie dodajemy ziemniaki i marchew, czyli najtwardsze warzywa, smażymy je ok 5 min. Po tym czasie dodajemy osuszone papierowym ręcznikiem kawałki bakłażanów, cukinię, paprykę. Mieszamy, smażymy kolejne 5 min.
Dodajemy kiełbaski w sosie meksykańskim, dusimy pod przykryciem ok 5 min. Doprawiamy do smaku. Podajemy.

Sekret Małgosi:


Bakłażan wciąż jest warzywem mało znanym. Zachęcam, więc do kupowania go. W sklepie trzeba wybierać taki, którego skórka jest błyszcząca, a sam owoc (owoc, jak owoc pomidora, choć oczywiście jest warzywem) jędrny.

Bakłażany są smaczne a poza tym niskokaloryczne. Niestety chłoną tłuszcz jak gąbka, więc trzeba je odpowiednio przyrządzać. Najlepsze jest tu pieczenie w piekarniku czy duszenie. Poza tym, zawsze przed użyciem bakłażana, trzeba go odpowiednio przygotować. Warzywa te mają w sobie gorycz dzięki solaninie, zawartej w miąższu. Dlatego też nie zaleca się jedzenia świeżych bakłażanów, choć, niektóre źródła podają, że właśnie ten, pełen goryczy sok, jest dobrym lekarstwem na anginę u dzieci. Kurację do tej pory stosuje 





Przepis i zdjęcie: Małgorzata Żuczek, blog „W garze mieszane"

Makaron z warzywami, kurczakiem i pieczarkami marynowanymi Łabimex

Mamy pełnię lata. To najwspanialszy czas dla smakoszy. Wszędzie dojrzewają owoce i warzywa. Nie sposób nie skorzystać z tych dobrodziejstw.

Proponujemy, więc wykorzystać młodą cukinię, cebulę prosto z grządki, pomidorki koktajlowe oraz chudą pierś z kurczaka. Mieszankę tę wzbogacimy delikatnymi pieczarkami marynowanymi Łabimex. Wszystko podamy z ulubionym makaronem i mnóstwem ziół, które zdecydowanie polecamy. To dzięki nim, w głównej mierze, powstają letnie, niepowtarzalne smaki, które zachwycają każdego.

Rada Małgosi:


Zioła w kuchni to podstawa. Wiecie, że prawie w ogóle nie używam w kuchni soli? To dzięki stosowaniu najróżniejszych ziół. Przynoszę je z zieleniaka, niektóre rosną na moim parapecie czy balkonie. O wszystkie dbam i staram się, żeby były prosto z krzaczka. Jedynie zimą stosuję susze, marynaty, oleje ziołowe, które sama przygotowuję.



Potrzebujemy



Przygotowanie:

Makaron gotujemy al’ dente. Pierś z kurczaka kroimy w paski, podsmażamy delikatnie na oliwie z oliwek. Cukinię kroimy w kostkę, czosnek siekamy. Wszystko wkładamy na patelnię z mięsem, smażymy ok 10 min. Następnie dodajemy łyżkę musztardy i pomidorki pokrojone na ćwiartki i całość jeszcze chwilę dusimy.

Na koniec dodajemy makaron i siekane zioła. Mieszamy.


Rada Małgosi:


Jakie zioła podajemy do dania z kurczakiem?

Najlepsze zioła do drobiu to: bazylia, cząber, czosnek, estragon, kolendra, koperek, liść lau­rowy, majeranek, oregano, pieprz, rozmaryn, tymianek i ziele angielskie. Kurę przed gotowaniem czy pieczeniem najlepiej natrzeć bazylią i rozmarynem to polepszy jej smak i zapach. Kolendry dodaję do pasztetów drobiowych. Do pieczonego lub smażonego kurczaka pasuje także oregano, majeranek, tymianek, szafran a nawet szałwia.


Zachęcam do wypróbowania przepisu i podzielenia się ze mną efektami.
Czekam.


Przepis i zdjęcie: Małgorzata Żuczek, blog „W garze mieszane"

wtorek, 14 lipca 2015

Aromatyczny sos pomidorowy z Pieczarkami na patelnię


Każdy potrafi zrobić sos pomidorowy, jest bardzo popularny i lubiany. Powstaje na bazie pomidorów, zwykle duszonych z cebulą, doprawiony bazylią, czosnkiem, chili lub tymiankiem. Jest idealnym dodatkiem do makaronu, pizzy, fasoli, klusek i mięs. Najpierw był sos pomidorowy… potem powstał keczup. Znacie go i lubicie, prawda? Każdy ma w domu przynajmniej jeden słoik lub butelkę?

Ja jednak będę was namawiać, żebyście zrobili sobie własny, pyszny, domowy sos pomidorowy…

Cytując za Wikipedią:
„Keczup wymyślili Chińczycy. Była to zaprawa, pierwotnie stosowana do przyrządzania potraw rybnych. Słowo keczup pochodzi od słowa kôe-chiap w chińskim dialekcie Xiamen i znaczy dokładnie: zaprawa do ryb. Pierwowzorem tego pierwszego keczupu była zupa polinezyjska, w skład której wchodziły m.in. cebulafasola, zioła i sardynki.
Nazwa sosu i receptura dotarły do Europy pod koniec XVII w. przez Anglię. W 1876 r. keczup dotarł do USA – i jego smak został dostosowana do tamtejszych upodobań.
Zrobił to Henry John Heinz, założyciel firmy spożywczej H. J. Heinz Company, która do dzisiaj jest znana z produkowania keczupu.

Ciekawostka


1981 r. David Stockman, urzędnik odpowiedzialny za budżet USA pod rządami Reagana, podjął próbę… zaliczenia keczupu do warzyw. Jako substancję, bez względu na jej skład, jedynie ze względu na nazwę. Miało to dać duże oszczędności w wydatkach na żywienie dzieci w szkołach! Przepisy mówiły, że każde dziecko ma codziennie przyjmować określoną ilość witamin i soli mineralnych pod postacią warzyw. Propozycja podawania dzieciom zamiast warzyw taniego keczupu, złożonego w dodatku głównie z mąki ziemniaczanej i wody zabarwionej na czerwono, wywołała protesty społeczne, które w atmosferze skandalu zmusiły Stockmana do rezygnacji z „rewolucyjnego” pomysłu.

Ale, ale…

Ja na mój sos pomidorowy wybrałam pomidory, cebulę i zioła z ogródka, a do duszonych z ziołami warzyw dodałam Pieczarki na patelnię Łabimex. Ten ostatni składnik sprawił, że sos stał się lekko pikantny, ciekawszy w smaku i bardziej sycący.

Potrzebujemy:


  • 400 g mielonej wołowiny
  • 2 średniej wielkości czerwone cebule
  • 1 czerwona papryka
  • 4 ząbki czosnku
  • 6 średniej wielkości pomidorów
  • oliwa
  • 2 łyżeczki posiekanych listków świeżego tymianku i bazylii
  • ½ puszki Pieczarek na patelnię Łabimex
  • ½ szklanki bulionu mięsnego lub warzywnego
  • sól i pieprz


Cebule, paprykę oraz zioła drobno siekamy. Na dużej patelni podsmażamy na oliwie mięso. Dodajemy cebule, paprykę oraz przeciśnięty przez praskę lub posiekany czosnek. Na koniec dorzucamy na patelnię Pieczarki na patelnię Łabimex. Wlewamy 1/2 szklanki gorącej wody lub bulionu (np. warzywnego) i dusimy warzywa na średnim ogniu około 15 minut.

W czasie gdy mięso z warzywami się dusi, nacinamy na krzyż wierzchołki pomidorów. Zalewamy je w miseczce wrzątkiem na ok. 30 sekund, a potem szybko przekładamy do lodowatej wody. Ściągamy skórkę, która po nacięciu i sparzeniu łatwo odejdzie. Miąższ pomidorów kroimy w kostkę, dodajemy do mięsa na patelni. Gotujemy wszystko na średnim ogniu kolejne 15-20 minut, aż smaki się połączą. Doprawiamy gotowy sos solą i pieprzem.

Sekret Małgosi:


Na koniec do mojego sosu dodaję kilka płatków najlepszego masła. Nadaje mu bardziej delikatny smak, który zachwyci każdego!


Rada Małgosi:


Kilka listków świeżych ziół i odrobinę posiekanego czosnku odłóżcie na bok i dodajcie do gotowego sosu w ostatniej chwili. Danie będzie miało niepowtarzalny aromat!





Sos pomidorowy podałam z makaronem.
Z czym podalibyście go Wy, drodzy czytelnicy?


Przepis i zdjęcie: Małgorzata Żuczek, blog „W garze mieszane"

wtorek, 23 czerwca 2015

Kopytka z fasolką po bretońsku



Kopytka, kluski ziemniaczane, szagówki, znane są chyba każdemu. Nie są potrawą trudną do wykonania, ale trzeba znać kilka trików, dzięki którym wyjdą na pewno. Ja robię je z ziemniaków, które zostały mi z obiadu. Takie „wczorajsze” są najlepsze. Ponadto dają możliwość wykorzystania „resztek” jedzenia, oszczędzają czas przygotowania obiadu. Mało kto nie lubi kopytek.

Można podawać je z sosami: mięsnymi, pomidorowymi, na bazie jogurtu, ziołowymi. Dobrym dodatkiem jest też fasolka po bretońsku z kiełbasą, którą w tym wypadku dobrałam. Często z niej korzystam, bowiem ma wyjątkowy, delikatny smak. Ziarna fasoli są jędrne, nie rozpadają się, mają idealną konsystencję. Pływają w pysznym, gęstym sosie pomidorowym, o idealnie wyważnym smaku. Istnieją wersje z boczkiem, która podbija bukiet smakowy.

Sekrety Małgosi:

Jeśli robicie kopytka z ziemniaków pozostałych z poprzedniego obiadu, wystarczy je po prostu zmielić. Jeśli chcemy ugotować kluski z ziemniaków świeżo gotowanych najlepiej wykorzystać te, gotowane w mundurku. Wystarczy je potem obrać. Ostatecznością mogą być ziemniaki gotowane tradycyjnie, w wodzie, obrane. Wymagają one jednak dokładnego odlania i odparowania.
Ziemniaki warto zmielić w maszynce do mięsa, przecisnąć przez praskę, ewentualnie bardzo dokładnie utłuc tłuczkiem do ziemniaków. Nie polecam ich miksowania, blendowania itp. Konsystencja ziemniaków, powstała po takich czynnościach, wyklucza zrobienie dobrych kopytek.



Potrzebujemy: 


1 kg ziemniaków
ok. 300 g mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej 
2 jajka 
1 czubata łyżka soli, szczypta pieprzu
3 l wody do gotowania

Przygotowanie:


Zagotowujemy wodę z solą. Ziemniaki dokładnie rozdrabniamy. Miazgę ziemniaczaną wkładamy do miski, dodajemy mąki, jajka, doprawiamy solą i pieprzem. Szybko wyrabiamy ciasto, dzielimy je na kilka części, z których, na oprószonej mąką stolnicy formujemy wałki. Każdy wałek kroimy nożem na kluski. Wrzucamy je do gotującej się, ale niewrzącej wody, delikatnie mieszamy, najlepiej łyżką drewnianą.
Kluski gotujemy ok 2 minut od momentu ich wypłynięcia na wierzch. Ugotowane wyjmujemy z wody. Jeśli podajemy je od razu wystarczy je odsączyć. W przypadku podawania po pewnym czasie od gotowania, warto kluski przelać zimną wodą.

Sekret Małgosi:
Aby ciasto na kopytka było naprawdę idealne, warto miazgę ziemniaczaną włożyć do miski, podzielić ją na cztery równe części, wyjąć jedną część i jej miejsce napełnić mąkami. Wystarczy potem wszystko dokładnie, ale bardzo szybko wyrobić.


Z czym Wy podajecie kopytka? Na pewno je lubicie

piątek, 22 maja 2015

Napoje i soki Łab Go, dobre na każdą pogodę


To, że woda jest ważna dla naszego organizmu wie chyba każdy. Stanowi 60% masy ciała, u kobiet 51%, u noworodków aż 75%. Służy do usuwania toksyn z organizmu oraz utrzymania odpowiedniej temperatury ciała.  Dzięki wodzie nasza skórka jest sprężysta, włosy piękne a ciało zdrowe. Odwodnienie może prowadzić do nieodwracalnych w skutkach zmian w nerkach i innych narządach wewnętrznych. W przypadku niemowląt i młodszych dzieci, odwodnienie może zagrażać ich życiu.  Również osoby starsze czy chore muszę zwracać uwagę na odpowiednie nawodnienie organizmu.

Wody tracimy, bowiem sporo. Jej utrata jest związana z czynnościami fizjologicznymi takimi jak oddychanie, pocenie się, oddawanie moczu i stolca. Gdy przebywamy w niesprzyjających dla organizmu warunkach np. w otoczeniu z wysoką temperaturą czy obniżoną wilgotnością, również uprawiając sport, utrata wody jest wzmożona. Wówczas zaleca się pić dużo wody, głównie silniej zmineralizowanych, dla podniesienia poziomu magnezu i wapnia oraz utrzymania odpowiedniego trawienia i turgoru komórek. 


Nie należy jednak czekać, aż poczujemy pragnienie. Pragnienie jest, bowiem odczuciem zwiększonego braku wody. Zaleca się pić ok 1.5 l wody dziennie i więcej, gdy uprawiamy sport. Przy tej ilości można stosować zamiennie wodę gazowaną, niegazowaną, również soki, kompoty i inne, ulubione napoje.

My polecamy napoje i soki Łab Go. W ofercie firmy Łabimex posiadamy 6 napojów, 5 nektarów oraz 3 soki. Zarówno soki, jak i napoje nie zawierają konserwantów. Są pasteryzowane. Przygotowane z przecierów warzywnych i owocowych, z charakterystycznym osadem tkanki warzywnej i owocowej. Nie mają dodatku cukru, w składnikach wymienia się kwasek cytrynowy, jak regulator kwasowości. Należy spożyć je w ciągu 48 godz., od momentu otwarcia 330 ml, szklanej butelki i przechowywać w lodówce. 


Soki firmy Łabimex – Łab Go




Napoje firmy Łabimex - Łab Go



Nektary firmy Łabimex – Łabuś



Jaki jest Twój ulubiony smak napojów?




poniedziałek, 18 maja 2015

Zrazy z kiełbaskami w sosie meksykańskim


Zrazy są lubianą potrawą z kawałków mięsa lub mięsa mielonego, duszoną, z warzywami i przyprawami. To danie staropolskie, które ma kilka wersji przygotowania. Cytując za Wikipedią mamy zrazy:

  • zrazy wołowe – wszelkie zrazy wykonane z wołowiny (tzw. zrazowa – wewnętrzna strona udźca; rostbef– część lędźwiowa tuszy wołowej; antrykot, polędwica wołowa)
  • zrazy polskie – z bitych plastrów wołowiny zrazowej, z dodatkiem nadzienia z pasków wędzonej słoniny, kiszonych ogórków, posiekanej cebuli, musztardy i przypraw
  • staropolskie zrazy z grzybami i śmietaną – zrazy niezawijane z polędwicy
  • staropolskie zrazy wieprzowe – wykonywane podobnie jak zrazy wołowe, lecz na bazie szynki wieprzowej
  • zawijaki ukraińskie – ukraińska wersja zawijanych zrazów wołowych: w rozbite plastry z udźca wołowego zawija się słupki ogórków kiszonych i chudego boczku, zamiast pieczywa dodaje się mąkę pszenną; brak cebuli i grzybów
  • zrazy zwijane po białorusku – wypełnione farszem ze zmielonych składników (podsmażona wątróbka wieprzowa, cebula, groszek konserwowy, tarta bułka)
  • zrazy mielone (zraziki) – zrazy wykonane z mielonego mięsa (lub masy mięsno-warzywnej), wypełnione niekiedy farszem z grzybów itp.
  • zrazy gdańskie


Analogiczne lub podobne potrawy istnieją także w innych kuchniach europejskich:
  • Rinderroulade – faszerowana kiszonym ogórkiem, cebulą, podawana z gotowanymi ziemniakami i modrą kapustą lub z kluskami.
  • bragioli – zrazy wołowe z nadzieniem z mielonego mięsa, oliwek, jaj, bekonu, czerstwego pieczywa i pietruszki w kuchni maltańskiej
  • paupiette


Nawet Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” pisał o zrazach. Wówczas było to dani kuchni szlacheckiej, prawdopodobnie wywodzące się z dawnej kuchni litewskiej, choć nazwa wskazuje typowo na pochodzenie rodzime, polskie.

Moje zrazy zawijane nie są tak bogate, jak wyżej wymienione, ale całkiem dobre, szybkie i zachwycą gości oraz domowników. Są tanie. Przy ich przygotowaniu użyłam kiełbasek w sosie meksykańskim. Chciałam żeby zrazy zyskały na smaku. Kiełbaski dały, bowiem aromat meksykańskiej pikanterii, wyjątkowo mocno stonowanej i soczystości produktu. Sos użyty przy daniu wyróżnił zrazy bogatą kompozycją i aromatami. Dzięki temu uzyskałam danie obfitujące w smaki.


Potrzebujemy



Przygotowanie


Schab dokładnie rozbijamy tłuczkiem do mięsa. Kiełbaski odsączamy, pozostawiając sos do dalszego wykorzystania. Mięso solimy i pieprzymy, doprawiamy nieco chilli. Ogórki kiszone tniemy na ćwiartki, po jednej do każdego zraza. Cebulę tniemy w piórka. Na rozbite i doprawione mięso kładziemy pasek ogórka, kilka piórek cebuli, kiełbaskę. Wszystko dokładnie zawijamy zabezpieczając przed rozwinięciem przez spięcie wykałaczkami lub obwiązanie nitką. Obsmażamy dokładnie z każdej strony na mocno rozgrzanej patelni. Każdą roladę umieszczamy w rondelku, wszystkie zalewamy sosem z kiełbasek. Dusimy do miękkości.
Podajemy np. z ziemniakami, surówką.

Rada Małgosi:


Żaby mięso nie pryskało ani nie rozrywało się podczas rozbijania, warto włożyć je między folię spożywczą, umieścić w worku foliowym, ewentualnie nakryć papierem. Rozbijanie mięsa stanie się bezproblemowe.





Lubicie zrazy? Jakie są Wasze ulubione?
Zapraszam do dyskusji.

czwartek, 7 maja 2015

Kotlet schabowy pod pieczarkami i plastrem sera



Nie ma chyba osoby, która nie znałaby króla polskich obiadów niedzielnych – kotleta schabowego. To typowe, polskie danie. Każdy tak twierdzi. Jakiego szoku można więc doznać czytając, że pierwsza wzmianka o kotlecie schabowym, w Polsce, pochodzi dopiero z XIX w, z książki Lucyny Ćwieczakiewiczowej, podczas gdy, już z XII w pisano o nim w dokumentach z Mediolanu.
Wówczas, o rozbitym kawałku mięsa, opanierowanego w bułce, wspominano w dokumentach z 1148 roku. W czasach Franza Josefa przepis na taki kotlet, we Włoszech nazywany Cotoletta alla milanese, jak podają dokumenty, miał przywędrować do Wiednia razem z feldmarszałkiem Radetzkim, gdzie miał być wynaleziony kotlet smażony na maśle klarowany, maśle z dodatkiem oleju lub tradycyjnie, na smalcu wieprzowym.

Ciekawe jest też to, że kotlet to mięso schabu z kością. Jeśli jest pozbawione kości, danie przestaje być kotletem schabowym a staje się sznyclem. Choć też nie do końca, ponieważ sznycel robi się z udźca cielęcego.

Moje dzisiejsze danie jest więc bardziej sznyclem, niż kotletem schabowym. Upływ czasu przyzwyczaił nas jednak do tak wielu wariacji na temat kotleta, że postanowiłam je nazwać kotletem z pieczarkami, pod plastrem sera.
Do przygotowania kotleta użyłam domowej, tartej bułki czerstwej, jajka od „szczęśliwej kury”, pieczarek na patelnię z przyprawami Łabimex oraz sera żółtego. Pieczarki w tym daniu zupełnie zmieniły obliczę znanego kotleta schabowego. Dodały mu soczystości, wyjątkowego smaku. Podsmażone, z dodatkiem ziół i przypraw, takich jak: kurkuma, cząber, gorczyca, uzupełniły schabowego ciekawą teksturą, schowaną nieco pod plastrem roztopionego, ciągnącego się sera żółtego.

Danie stało się wykwintną wariacją tradycji.

Potrzebujemy:




Wykonanie:


Kotlety schabowe rozbijamy, solimy i pieprzymy z obu stron. Zanurzamy w rozbełtanym jajku z dodatkiem mleka. Następnie obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu, po ok 2 min z każdej strony.
Na obsmażone kotlety nakładamy po 2 łyżki  pieczarek na patelnię z przyprawami Łabimex , na to układamy po plastrze sera. Wszystko wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stC na ok 5 min, do momentu aż ser zacznie się topić.

Kotlety podajemy z surówką, ziemniakami.

Rada Małgosi:


Zawsze dodaję do panierowania mięsa jajko z mlekiem. Taka mieszanka powoduje, że panierka jest chrupiąca i delikatna w smaku.
Z samą panierką również można kombinować. Nie zawsze musi to być tradycyjna bułka. Prawdziwym zaskoczeniem mogą okazać się kotlety w panierce w płatków owsianych, kukurydzianych, ryżowych. Można dodawać mąkę z pełnego przemiału, mielone kasze, mąkę kukurydzianą. Z takimi wariacjami tradycyjny schabowy okaże się prawdziwym rarytasem.



Przepis i zdjęcie: Małgorzata Żuczek, blog „W garze mieszane"

piątek, 17 kwietnia 2015

Klopsiki z cukinią i pieczarkami Łabimex w sosie koperkowym




Bardzo ubolewam nad jakością nowalijek w sklepach. Wiem, że okoliczni producenci już sprzedają własną nać pietruszki, bywa, że znajdzie się jakiś pęczek młodego szczypiorku czy koperku. Ja niestety zmuszona byłam kupić koper w sklepie, zapewne zaopatrującym się w hurtowni. Nie miał wyjątkowego smaku. Dlatego postawiłam na wysoką jakość klopsików. Odpowiedni dobór składników sprawił, że były na prawdę wyjątkowe. Dlaczego?

Do zrobienia klopsików w sosie koperkowym użyłam przede wszystkim wysokiej jakości mięsa wieprzowego. Zmieszałam je w dużą ilością tartej cukinii oraz siekanych pieczarek w zalewie naturalnej Łabimex. Sprawiło to, że klopsiki okazały się bardzo soczyste, niesamowicie delikatne, wspaniale współgrały z sosem koperkowym. Szczególnie pieczarki wzbogaciły smak dania.

Rada Małgosi:

Przy tak soczystych składnikach, jakimi są pieczarki i cukinia nie radziłabym dodawać do mięsa namoczonej w mleku bułki. Masa stanie się wręcz wodnista. Formowane kulki mięsno -warzywne zaczną się rozpadać. Ja starłam więc czerstwą bułkę i w takiej postaci dosypałam ją do mięsa. Zmieniło to konsystencję masy i pozwoliło uzyskać klopsiki w pożądanej formie.

Potrzebujemy


Przygotowanie

Cukinię trzemy na tarce, pieczarki siekamy na drobne kawałki, pora tniemy w talarki i delikatnie podsmażamy. Siekamy drobno zioła. Mięso mieszamy z cukinią, pieczarkami, przestudzonym porem, ziołami. Dodajemy rozbełtane jajka, wszystko przyprawiamy do smaku. Na koniec dodajemy bułkę tartą. Formujemy pulpety.
Pulpety gotujemy ok 5 min w osolonej wodze. Woda powinna być gotująca się, ale nie wrząca. Po ugotowaniu odsączamy.

Gdy pulpety się gotują przygotowujemy sos koperkowy.


Potrzebujemy:
  • 2 pęczki koperku lub 1 duży
  • cebula dumka
  • mały ząbek czosnku
  • łyżka masła
  • łyżka oleju
  • ½ szklanki bulionu
  • ½ szklanki śmietany kremówki 18%
  • sól, pieprz

Przygotowanie:


Cebulę i czosnek drobno siekamy, podsmażamy na oleju. Siekamy koperek, połowę wrzucamy do cebuli i czosnku, dokładnie mieszamy. Wszystko zalewamy bulionem, gotujemy ok 3 min. Śmietanę hartujemy bulionem, dolewamy do sosu. Doprawiamy pieprzem i solą.
Do gotującego się sosu dodajemy pulpety oraz pozostałą część koperku. Wszystko razem podgotowujemy ok 5 min. Możemy sos zagęścić mąką pszenną lub ziemniaczaną.

Podajemy np. z ziemniakami.

Rada Małgosi:

Jeśli chcemy dodać do sosu czy zupy śmietanę, musimy ją uprzednio zahartować. Polega to na stopniowym dodawaniu do śmietany gorącej zupy czy sosu tak, żeby śmietana ogrzała się do odpowiedniej temperatury, a przy tym zmieszała z resztą potrawy. W ten sposób śmietana nigdy nam się nie zważy w potrawie.




Lubicie tak delikatne potrawy czy raczej preferujecie ogień na talerzu i nieziemskie ilości chilli ? :)

czwartek, 2 kwietnia 2015

Pizza z pieczarkami i oliwkami





Pizzę zna każdy. Mało kto, choć raz nie zrobił jej samodzielnie w domu. Domowa pizza jest o tyle lepsza od kupnej, że daje nam możliwość stworzenia prawdziwie indywidualnego przysmaku, przy zachowaniu jedynie podstawowych receptur.

Sekret Małgosi:

Ja mam wypróbowanych kilka rodzajów pizzy. Stosuję zasadę użycia 3,5 szklanek mąki, 1,5 szklanki wody, 1,5 łyżeczki soli i 25 g świeżych drożdży z łyżeczką cukru na pożywkę. Dodaję też tłuszcz. Zazwyczaj jest to łyżka oleju. Do ciasta można dodać oliwę z oliwek – również smakową, która doda ciastu wyjątkowego smaku czy roztopione masło powodujące, że pizza robi się delikatna, maślana. Nie raz robię pizzę na smalcu. Jest wyjątkowo krucha.


Moja dzisiejsza pizza ma spód pszenny. Zmieszałam zwykłą mąkę do wypieków z mąką pszenną z pełnego przemiału, w stosunku 1:1. Nie wyrabiałam mocno ciasta oraz nie poddałam go mocnemu wyrastaniu. Dzięki temu spód był cienki, dobrze wypieczony, nieco kruchy. W dodatkach skupiłam się na serze oraz pieczarkach zoliwkami Łabimex. Pieczarki dodały daniu delikatności a oliwki niesamowitego smaku i aromatu. Nie ukrywam, że również wspaniale wyglądały. Pocięte na równe krążki były „kropką nad i”. Mogłam je tak cienko pokroić bowiem odpowiednio przygotowane są jędrne, nie rozpadają się.

Sekret Małgosi:

Przyznam, że myślałam, że oliwki czarne to po prostu taka odmiana oliwek. Innym wariantem był termin ich zbioru. Byłam przekonana, że oliwki zielone zbierane są na początku okresu dojrzałości spożywczej, a czarne pod koniec. Jak jednak wyczytałam oliwki czarne to nic innego, jak oliwki zielone po leżakowaniu w solance. W wyniku tej „kąpieli” następuje oksydacja, czyli natlenianie owoców. Stają się one wówczas równomiernie ciemne, delikatniejsze w smaku, choć nieco słone. Interesujące!

Potrzebujemy:

  • 25 g świeżych drożdży
  • 1,5 szklanki ciepłej wody
  • łyżeczkę cukru
  • 3,5 szklanki mąki (dałam 2 szklanki mąki pszennej i 1,5 szklanki pszennej z pełnego przemiału)
  • 1 łyżkę oleju
  • 1,5 łyżeczki soli

Jako dodatki


  • 50 g sera żółtego
  • 50 g sera żółtego wędzonego
  • kilka plastrów sera camembert
  • 1 cebulę
  • słoik pieczarek zoliwkami Łabimex
  • łyżkę koncentratu pomidorowego
  • zioła (oregano, bazylię, czosnek niedźwiedzi)

Drożdże rozpuszczamy w połowie szklanki ciepłej wody. Dodajemy łyżeczkę cukru. Zaczyn odstawiamy do wyrośnięcia na ok 10 min.

W tym czasie do miski przesiewamy obie mąki. Wstawiamy je od mikrofali na ok 35 s, to przyspieszy wyrastanie ciasta. W mąkach robimy zagłębienie. Wlewamy do niego resztę wody, wsypujemy sól, dodajemy olej i zaczyn. Wszystko mieszamy drewnianą łyżką, do połączenia składników. Potem wyrabiamy ciasto ręką przez ok 5 min do momentu, aż przestanie się lepić.
Przygotowane ciasto rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Przygotowujemy dodatki.

Cebulę kroimy w piórka, podsmażamy i studzimy. Pieczarki i oliwki kroimy w paski. Zioła siekamy. Sery żółte ścieramy na tarce warzywnej o grubych oczkach a ser camembert tniemy na plastry.
Na delikatnie wyrośnięty spód nakładamy łyżkę koncentratu pomidorowego. Na to kładziemy podsmażoną cebulę, pieczarki, sery, oliwki. Wszystko posypujemy ziołami.

Pieczemy ok 30 min w 200 st C.


Rada Małgosi:

Moja pizza wyrastała kilka minut, w czasie gdy przygotowywałam dodatki. To spowodowało, że była cienka, dobrze wypieczona, krucha. Gdy lubimy spody grube, można ciasto pozostawić do ok godzinnego wyrastania. Innym sposobem jest włożenie gotowej pizzy do piekarnika i dopiero jego włączenie. Nagrzewające się urządzenie przyspieszy wyrastanie ciasta. Pizza będzie średniej grubości, bowiem nałożone dodatki nie pozwolą jej na zbyt mocne wyrastanie.







Lubicie cienki spód pizzy i mnóstwo dodatków? Ja tak!


Przepis i zdjęcie: Małgorzata Żuczek, blog „W garze mieszane"