
·
Bigos litewski – zawiera kapustę z dodatkiem kwaskowych winnych
jabłek.
·
Bigos hultajski – zawiera szczególnie dużo drobno krajanego
mięsa i słoniny.
·
Bigos węgierski – doprawiany ostrą papryką i śmietaną.
·
Bigos myśliwski – z kawałkiem pieczeni z sarny, jelenia lub
zająca i z dodatkiem niby-jagód jałowca.
·
Bigos wegetariański – mięso
zastępowane jest kostką sojową lub wędliną wegetariańską.
Pamiętam, że niedawno, w jednym z
programów - konkursów kulinarnych, uczestnicy mieli rozpoznać składniki bigosu
staropolskiego. Były tam różne mięsa, kiełbasy, śliwki suszone i wędzone,
przyprawy, również śliwowica. Ja korzystałam
z tradycyjny bigos Łabimexu. Z kapusty kiszonej, kiełbasy, pieczarek, z dużą
ilością sosu pomidorowego. Danie
charakteryzuje się bogatym smakiem. Jest dobrze doprawione. Kapusta rozpływa
się w ustach a pieczarki dodają delikatności. Kiełbasa wzbogaca bigos i dodaje
mu kalorii, które są tak potrzebne w chłodniejsze dni.
Bigos podałam w formie kapuśniaczków.
Kapuśniaczki
- 350 g letniego mleka
- 60 g roztopionego masła
- pół łyżki cukru
- 2 łyżeczki soli
- 2 duże jajka
- 560 g mąki pszennej
- 20 g drożdży świeżych
Robimy zaczyn
z połowy mleka, drożdży, cukru. Odstawiamy do wyrośnięcia na około 15 minut.
Mąkę mieszamy
z solą, dodać do niej pozostałe mleko, masło, jajka, sól oraz wyrośnięte
drożdże.
Zagniatamy
gładkie, miękkie i elastyczne ciasto, które odstawiamy do wyrośnięcia, na około
godzinę, do podwojenia ilości.
Ciasto
dzielimy na części. Każdą część rozwałkowujemy, nakładamy na nią bigos.
Sklejamy boki tworząc coś w rodzaju rolady. Zabezpieczamy łączenie przez rozklejeniem
i kroimy na części szerokości ok 3cm.
Pojedyncze
kawałki kładziemy na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia.
Każdy
kapuśniaczek smarujemy rozkłóconym jajkiem i posypujemy makiem.
Przykrywamy
lnianą ściereczka i jeszcze dajemy do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce na około 15
min.
Pieczemy około
20 minut w 200 stC - do apetycznego zbrązowienia.
Rada Małgosi:
Poprzednio napisałam Wam, jak przyspieszyć wyrastanie ciasta drożdżowego, podstawowego. Przy ponownym wyrastaniu ciasta, gdy nie mamy czasu, można blachę z kapuśniaczkami wstawić
do zimnego piekarnika i dopiero włączyć go. Piekarnik ogrzewając się do
odpowiedniej temperatury stworzy ciastu drożdżowemu warunki do „dorastania”.
Nie stracimy czasu a ciasto będzie pulchne, delikatne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz