Co zrobić,
gdy jedna część rodziny chce mięso a druga spaghetti? Ja znalazłam sposób na
pogodzenie obu stron. Przygotowałam medaliony w sosie bolońskim.
Tradycyjny
sos boloński, wywodzący z włoskiego miasta Bolonia, jest sosem mięsnym z
dodatkiem warzyw. Początkowo różne rodzaje mięs kroiło się w drobną kostkę,
dodawało warzywa (marchew, seler, pietruszkę), boczek, oliwę, pomidory,
czerwone wino i długo dusiło, nawet cztery godziny. Dziś mięso, wieprzowe i
wołowe, mieli się, zestaw warzyw ogranicza do pomidorów i marchewki, a wino
dolewane jest sporadycznie. Bywa, że sos boloński wzbogacany jest w grzyby,
przyprawy i zioła, dolewa się do niego dobrej jakości bulion.
Do mojego sosu
bolońskiego, do medalionów, dodałam krojone pieczarki naturalne Łabimex. Sos
stał się delikatny, z nutą grzybową. Jędrne kawałki pieczarek urozmaiciły
zdecydowany smak sosu oraz okazały się bardzo dobrym wyborem dla podbicia
pomidorowej nuty dania.
Rada Małgosi:
Sos boloński musi się długo gotować. Minimum dwie godziny, najlepiej cztery. W przypadku sosu bolońskiego gotowanie wydobywa wszystkie smaki i bogaty aromat, którego nie da szybkie gotowanie. Żeby przygotować prawdziwy sos trzeba spokoju, dobrych produktów i czasu. Ten sos to prawdziwy, domowy Comfort food. Znany przez wszystkich sos do spaghetti to raczej sos pomidorowy z dodatkami, a’la spaghetti. Jednak nawet ten, przygotowany powoli, ze spokojem, z odpowiednią mieszanką przypraw i ziół, zachwyci każdego. Będzie wyjątkowy, mimo jedynie wydłużenia czasu gotowania.Potrzebujemy:
- ok 300 g wieprzowiny
- 2 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- średnią cebulę
- 2 ząbki czosnku
- 50 g wędzonego boczku
- szklankę czerwonego wytrawnego wina
- 2 puszki pomidorów
- 1/2 szklanki pieczarek krojonych naturalnych Łabimex
- 3 łyżki oliwy
- zioła (3 listki laurowe, łyżeczkę oregano, łyżkę tymianku, nieco majeranku)
- sól, cukier, pieprz w ziarnach
Przygotowanie:
Obraną marchewkę
ścieramy na tarce warzywnej, łodygi selera kroimy w kostkę, siekamy cebulę i
rozgniatamy czosnek. Boczek kroimy w drobną kostkę, mięso tniemy na około 1.5 cm
plastry. Pomidory rozgniatamy widelcem lub dłonią.
W rondelku rozgrzewamy
niewielką ilość oliwy, podsmażamy plastry mięsa. Po ok 5 minutach, na chwilę
wyciągamy przyrumienione mięso i na patelnię wkładamy boczek. Po około 3 min
dodajemy cebulę i czosnek, podsmażamy. Dodajemy marchew i seler, wszystko
dokładnie mieszamy, podsmażamy ok 5 minut. Do warzyw wkładamy mięso, wszystko
zalewamy winem, pozwalamy mu nieco odparować. Gdy wino się zredukuje dodajemy
pomidory i pieczarki. Wszystko dokładnie mieszamy, dodajemy zioła i przyprawy, zmniejszamy
ogień i, pod przykrywką, długo dusimy.
Przepis i zdjęcie: Małgorzata Żuczek, blog „W garze mieszane"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz